PLAN TRENINGOWY
- Wyzwanie Mel B i Tiffany
- A6W - zaczęłam w lutym i jeszcze zostało ok.10 dni (może przedłużę)
- Skakanie po Afryce - wyzwanie Różowej Klary
Oto plan:
Poniedziałek
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Wtorek
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Środa
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Czwartek
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Piątek
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Sobota
Mel B
A6W
Skakanie po Afryce
|
|||
Niedziela
A6W
Skakanie po Afryce
|
http://dzixonafit.blogspot.com/
|
PLAN OSOBISTY
1). posprzątać jedną półkę(szafkę) w tygodniu (w lutym nie wykonałam)
2). ugotować coś nowego, zdrowego raz na dwa tygodnie (w lutym wykonane)
3). zadbać o paznokcie(w każdy piątek) (średnio mi poszło w lutym)
4). poukładać zdjęcia córki w albumie (w lutym nie wykonałam)
Jak widać plan treningowy idzie mi lepiej jak porządkowy.
KUPIĆ
Moją nagrodę za dwa miesiące MIXER CARDIO buty sportowe. Jeszcze się nie zdecydowałam jakie, ale nie mogą być za drogie ok. 200 zł.
A to moje pierwsze wyzwanie skakankowe Różowej Klary:
Wydrukuję i będę zaznaczać jak mi pójdzie.
Najważniejsze to wykonać Mel B i A6W, a skakankę ile zdołam, bo trochę za dużo sobie wzięłam.
Kiedy będę się ćwiczyć:
- na drzemce córki - Mel B
- po 20- stej na serialach - A6W
- przy córce i w wolny dzień od ćwiczeń - skakanka
Teraz to musi się udać !
Ambitny plan. Ja mam nadzieje, że w marcu wreszcie ruszę porządnie ze sportem. Więc trzymam kciuki za nas obie.
OdpowiedzUsuńTak, tak obie damy radę, będę zaglądać do Ciebie- gdy patrzę na inne blogi to mi to daje dużą siłę i motywację.
UsuńO mamuniu, ale plan! Ambitna jesteś :) Życzę Ci powodzenia :*:*
OdpowiedzUsuńDzięki, grunt to dobre nastawienie.
UsuńUwielbiam mieć plan. Bardzo motywuje do działania : )))
OdpowiedzUsuńja powracam do skakanki , i wystestuję metodę Klary, jak tylko zrobi się ciepło wyskakuję na rolki:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie umiem jeździć na rolkach, oj to by było zabawne :)
UsuńWiosna tuż tuż, a więc rzeczywiście warto ruszyć tyłek. Miałam w lutym pecha - cały miesiąc problemy z krtanią, na antybiotykach się skończyło, i w końcu zainfekowały się zatoki, ale na razie walczę bez antybiotyku. Dzisiaj wyszliśmy z M. tylko na wiosenny spacer i ledwie pokonałam naszą trasę. Jestem jak betka po tym wszystkim i czeka mnie odbudowa formy. Warto czytać takie posty - od razu poczułam się lepiej i nabrałam nadziei, że też dam rady :)
OdpowiedzUsuńJak zdrowie szwankuje to ciężko myśleć o aktywności fizycznej, trzeba dać czas organizmowi na regenerację. Szybkiego powrotu do zdrowia !
UsuńGratuluję samodyscypliny i systematyczności :) A z porządkami jak to z porządkami, trening ma pierwszeństwo :P
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ambitnie, Trzymam kciuki! Dasz radę!
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia i dużo wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńAmbitne plany, tylko pogratulować :-) Słyszałam, że A6W to straszna mordęga (i podobno nudna jak flaki z olejem...), ale to skakanie strasznie mnie zaciekawiło ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda i z mordęgą i z nudą niestety, ale się przyzwyczaiłam no i zauważyłam efekty. Po za tym robię ile dm radę, bo wszystkiego co zalecane nie daje rady zrobić.
Usuń