piątek, 21 marca 2014

37. MAJONEZY - ANALIZA "E" (2)

Szukam cały czas produktów do analizy składu pod kątem szkodliwych substancji w składzie. Dziś przeanalizowałam trzy majonezy, oczywiście jest więcej majonezów i jeszcze pewnie do nich wrócę.

Oto majonezy do analizy:



Skład: Olej roślinny rzepakowy 50,3%, woda, ocet spirytusowy, cukier, substancje zagęszczające: skrobia modyfikowana, guma guar, guma ksantanowa; sól, żółtko jaja kurzego 2,5%, sól, substancje konserwujące: sorbinian potasu, benzoesan sodu; barwnik: E160, przeciwutleniacz E385 . Produkowany dla Biedronki.
 NIE 

 Skład: Olej roślinny, żółtko jaja 6%, ocet, musztarda (woda, gorczyca, ocet, sól, cukier, przyprawy, aromat), cukier, sól, przyprawy, przeciwutleniacz E385, regulator kwasowości: kwas cytrynowy

 NIE


 Skład: olej roślinny rafinowany, musztarda (woda, ocet, gorczyca, cukier, sól, zioła), woda, żółtka jaj kurzych 7%.


 TAK


Opis:

Na czerwono zaznaczone są składniki które mogą nam zaszkodzić.

guma guar - bezpieczny, ale: spożycie małych dawek nie powoduje żadnych dolegliwości, jednak nadmiar może być przyczyną wzdęć, podobnie jak w przypadku innych niestrawionych polisacharydów, przetwarzanych przez florę bakteryjną jelit.
 benzoesan sodu - E 211 (benzoesan sodu) - występuje m.in. w dżemach, marmoladach, sosach, używany jako konserwant ograniczający rozwój drożdży i pleśni (spożywany w nadmiarze prowadzi do zakwaszenia organizmu i podrażnienia gardła).
przeciwutleniacz E385 -  jeżeli jest dostarczany często do organizmy to może powodować dolegliwości jelitowe, niedobory żelaza, a nawet uszkodzenie nerek.

Podsumowanie:

Majonez Kielecki - Znajdziemy w nim największą zawartość żółtek jaj i przeciętną zawartość tłuszczu. Kielecki nie zawiera konserwantów, zagęstników ani barwników. 

Jeszcze nigdy sama nie robiłam majonezu, może czas zacząć. 

A oto przepis na domowy majonez:

 Składniki:
1 jajko
sól i świeżo zmielony pieprz
2 łyżki białego octu winnego (można użyć soku z cytryny)
250 ml delikatnego w smaku oleju roślinnego, np. słonecznikowego
szczypta cukru

Wykonanie:

W miseczce rozbijam jajko, dodaję cukier, sól, ocet i ubijam na pianę. Stopniowo, w bardzo małych ilościach, cieniutkim strumieniem dodaję olej, cały czas ubijając, aż zmieni kolor na prawie biały i gęsty. Na koniec dodaję świeżo zmielony pieprz.
Mogę regulować ilość dodawanego oleju, aby uzyskać odpowiednią konsystencję i gęstość majonezu. Mogę dodać też więcej octu winnego aby trochę złagodzić "oleistość" majonezu. Jeśli chcę, aby majonez miał nieskazitelnie gładką strukturę, dodaję drobno zmielony biały pieprz, razem z innymi składnikami na samym początku, przed ubijaniem. Przepis pochodzi ze strony http://www.kwestiasmaku.com/

I jeszcze jeden przepis ze strony : http://artkulinaria.pl/
Przepis na gęsty majonez o delikatnym smaku:
Składniki:
2 żółtka
1 łyżeczka musztardy, najlepiej Dijon
250 ml oleju słonecznikowego
1 łyżeczka octu winnego białego
ok. 2 łyżeczki soku z cytryny
sól
pieprz biały


Przygotowanie krok po kroku:
Do miski wkładamy żółtka i musztardę. Dodajemy sól i pieprz. Nie za dużo, ponieważ majonez powinien mieć delikatny smak. Składniki dokładnie mieszamy.

Po jednej kropli dodajemy olej, cały czas mieszając składniki. Ciemno żółta masa zacznie się rozjaśniać i gęstnieć. Kiedy wkropimy około połowę planowanego oleju, możemy zwiększyć jego wlewaną ilość, zamieniając ją na strużkę. Nie przerywamy mieszania.
 Kiedy emulsja jest stabilna i gęsta, dodajemy sok z cytryny. W tym momencie majonez troszkę rozrzedzi się i zjaśnieje. Mieszamy dokładnie do połączenia wszystkich dodatków.
Jaki macie majonez w lodówce i czy ma konserwanty, napiszcie to będziemy mieć pełniejszy przegląd.
Jeżeli dostarczamy go często do organizmu, musimy liczyć się z dolegliwościami jelitowymi, niedoborami żelaza, a nawet uszkodzeniem nerek!
Jeżeli dostarczamy go często do organizmu, musimy liczyć się z dolegliwościami jelitowymi, niedoborami żelaza, a nawet uszkodzeniem nerek!
Jeżeli dostarczamy go często do organizmu, musimy liczyć się z dolegliwościami jelitowymi, niedoborami żelaza, a nawet uszkodzeniem nerek!
Jeżeli dostarczamy go często do organizmu, musimy liczyć się z dolegliwościami jelitowymi, niedoborami żelaza, a nawet uszkodzeniem nerek!

18 komentarzy:

  1. A ja robiłam własny majonez. Ma jedną wadę, narobi się człowiek, nabrudzi tego a majonez po 2 dniach nadaje się do wyrzucenia. Swoją drogą zastanawiam się jak to się dzieje, że kielecki się nie psuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm podziwiam moja mamę bo ona zapewne nie zna się nic a nic na tych wszystkich E a zawsze kupuje ten majonez - nie przepadam za majonezem i w moich posiłkach pojawia się bardzo rzadko ale Post jak najbardziej na TAK !! dzięki temu wiem co jest ok :D
    buzka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem będą inne produkty :) Ja majonez tylko od święta, mam gorsza pokusę - słodycze :)

      Usuń
  3. muszę kiedyś zrobić domowy majonez

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jem majonezu, zastępuję go jogurtem greckim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak robię, a ostatnio jogurt grecki dodałam do placków z jabłkami i wszyscy pytali czemu są takie dziś dobre:) A majonez na święta do sałatki musi niestety być.

      Usuń
  5. U mnie raczej nie używamy majonezu. Ale muszę się przyznać, że nawet jak jakiś biorę to kompletnie nie zwracam uwagi na skład...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przydatny post, biję się w piersi, bo nie zwracałam uwagi na E w majonezach i nawet zawsze wybierałam Winiary, bo taki żółciutki, a Kielecki taki bledziutki i nieapetycznie przez to wygląda. Teraz się to zmieni. Jednak przypomniałaś mi też o własnoręcznym kręceniu majonezu - robiłam to kiedyś, ale teraz wszystko chciałoby się szybciej i szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy zabiegani i nie ma czasu na robienie majonezu. W sklepie wkładam wszystko do koszyka szybko, bo mała marudzi z nudów w wózku i nie patrzę na skład. Dlatego teraz w domu robię przegląd i już będę wiedzieć czy to co kupuję jest zdrowe.

      Usuń
  7. Bardzo dobry post! Akurat idą święta i do jajek będzie jak znalazł! Też kiedyś kręciłam majonez,ale taki super (ta wersja z musztardą) wyszedł mi może raz? A każdy następny "przebijałam" i wychodziła ciapa. Teraz jak mam wybór to kielecki i motyl goszczą u mnie, ale nie tak często jak keczup :P bo tego to zawsze za mało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha,ha za keczup też się wezmę, bo jestem ciekawa co w moim jest :)

      Usuń
  8. A ja jem majonez Heinza Light i pojęcia nie mam co w nim jest i chyba się trochę boję :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi niestety ten kielecki nie smakuje. I chociaż majonez jem rzadko, to jeśli już jakiś kupuję, to jest to dekoracyjny z Winiary, mimo że wiem o tym E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kielecki ma wyjątkowy smak i nie wszystkim podejdzie, jest ostrzejszy.

      Usuń
  10. Tez niedawno przyglądałam sie etykietkom majonezów i jakos żaden mnie nie przekonał...muszę zrobić sobie taki domowy :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, dzięki nim motywacja nigdy nie mija.