niedziela, 31 sierpnia 2014

99. BIEGANIE 15 & 16 Pierwsze 6 km.

Kolejne dwa biegi odbyły się jak co tydzień w Niedzielę. Na razie pogoda mi sprzyja i nie mam wymówek aby nie iść pobiegać.


Bieganie 15
24 Sierpień NIEDZIELA

Dziś przywitał mnie rano deszczyk, ale był tak słodki malutki i bez wiatru że nie mogłam w domu usiedzieć.
Świetne powietrze i 14 stopni, już wiedziałam że biegnę po moje 6 km. To nic że kropelki moczyły mi włosy, nie lubię czapeczek, ciągle bym ją poprawiała, czułam się bardzo dobrze.


Tempo miałam słabe, ale jak na razie dobrze się czuję tak biegnąc, nie wracam do domu padnięta tylko z lekką rezerwą na kolejny kilometr.
6 km w sierpniu to był mój cel i udało się ! :)

Bieganie 16
31 Sierpień NIEDZIELA

Zapisałam się na mój pierwszy bieg, który odbędzie się 14 września i będzie do przebiegnięcia ok. 3 km. 
Teraz będę biegać do tego czasu po 3 km, aby zobaczyć jaki mogę mieć najszybszy czas.
Na razie mój najlepszy czas na 3 km to 18m 30s


Przybiegłam bardzo zmęczona, oj ciężko będzie ten mój czas pobić trenując tylko raz w tygodniu.
Po 3km jestem bardziej zmęczona niż po 6km - dziwne, ale prawdziwe :)

Już nie będę opisywać każdego biegu tylko takie gdzie poprawię moje wyniki lub wezmę udział w jakimś biegu. Chciałam pokazać, że biegając raz w tygodniu można poprawiać swoją kondycję i biec dalej i szybciej.

Ps: Dziękuję Alice Cleo za radę dotyczącą Endomondo. Ostatnio mi nie działało, a ja włączałam i wyłączałam ze złością telefon, a wystarczyło żebym jeszcze raz uruchomiła GPS :)
Co ja bym bez Was zrobiła z techniką jestem na bakier i znowu mogłam liczyć na kumate blogerki :)


18 komentarzy:

  1. Podziwiam, ale biegaj, z przyjemnością zaglądam do Ciebie :-)
    Tylko się nie przetrenuj, ta rezerwa 1 km jest bardzo dobra...

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanego startu. Gdzie biegniesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Częstochowie, spokojny rodzinny bieg, ale z medalami - na mój początek w sam raz :)

      Usuń
  3. OOOoo ja też biegam - zaczełam w sierpni więc to mój pierwszy miesiąc i ledwo dobijam do 5k ale przyznam Ci, ze czuje sie znim coraz lepiej i na razie w ogole nie patrze na czas ani szybkosc tylko zeby biec jak najdłużej ale się nie przetrenowywać. Powoli zaczynam to naprawdę lubić :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po miesiącu 5 km to bardzo dobrze !
      Kiedy nie biegam na czas tylko swoim tempem, to naprawdę bardzo lubię biegać - fajne uczucie, a ile radości :)

      Usuń
  4. a pewno nie uda Ci się wcisnąć drugiego biegu w tygodniu? bo efekty byłyby zdecydowanie lepsze : ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam z kim dziecka zostawić, ale ciągle mam nadzieję że to się zmieni :)

      Usuń
  5. Jaki kochany piesek, ja nie wiem jak Ci się chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo!! Już bardzo ładnie zwiększasz kilometry;-)) I gratulacje za odwagę i zapisanie sie na pierwsze zawody;-)) To jest ogromne przeżycie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba brzuch mnie rozboli przed samym startem :)

      Usuń
  7. podziwiam, nie umiem i nie lubie biegać, dla mnie to coś ponad siły ; )
    http://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/2014/08/dieta-dzien-7.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę trzymać kciuki:) To już niedługo :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bedę trzymać kciuki za bieg. I gratuluje postępów, przy tak ograniczonej liczbie treningów naprawde robią wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też trzymam kciuki. Ja biegam rożnie. Jeden raz udało mi się przepiec 5,6 km ale to był jakiś wyjątkowo dobry dzień do biegania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za te Twoje 3 km :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję! 6 km to niezły wynik. ;)
    U mnie ostatnio chęć biegania była większa niż moja kondycja i tak właśnie zrobiłam pierwszy falstart. :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, dzięki nim motywacja nigdy nie mija.