Zostałam nominowana przez Szpinakowe Fit do zabawy " Top 3 zdrowego i aktywnego życia".
Każdy ma swoją trójkę, bo mamy inny tryb życia, naszą codzienność, nasze plany i marzenia.
Ale na pewno nas łączy zamiłowanie do sportu i zdrowego trybu życia i dlatego moje Top 3 nie będą zbyt oryginalne :)
MOJE TOP 3
1. "Nie porównywać się z innymi"
Nigdy nie będę biegać tak szybko jak moje koleżanki (bo mam za mało treningów), nigdy nie będę tak szczupła jak inni (bo uwielbiam jeść wszelkie kluski), nigdy nie przepłynę basenu (bo nie umiem pływać). Mam swoje ścieżki biegowe, życiowe i siłowe. I ścigam się z własnym czasem i własnymi słabościami i dobrze mi z tym :)
2." Osobista motywacja"
Niektórzy maja osobistego trenera, ja mam małą córeczkę. To ona dyktuje kiedy mogę iść poćwiczyć i pobiegać. To gdy na nią patrzę mam ochotę skakać, tańczyć i biegać, aby dać jej dobry przykład. I pokazać że sport to nie przymus tylko dobra zabawa :)
3. "Zmiana zawartości lodówki"
Zawsze patrzyłam na etykiety, tylko że pod kontem kalorii, a teraz parzę na zdrowy skład. Znowu moje dziecko miało na to wpływ, bo chciało jeść to co mama i tata. Musiałam zmienić nasz jadłospis na bardziej zdrowy, ciastka kupne na własne, na przekąskę owoce. Jeszcze nigdy nie jedliśmy tyle warzyw i owoców co teraz.
Oczywiście że zjadam czasem pizzę, czy piję colę, ale w rozsądnych ilościach i jest to czasem, bo nie mogę dać się zwariować :)
Do dalszej zabawy nominuję:
Never give up!
Sporty Girl
Kochać siebie!
Ps: Nawet nie wiem kiedy to się stało, to mój 100-tny post :)
Gratulacje !
OdpowiedzUsuńJeszcze więcej seteczek :-)))
Świetny wips, tak trzymaj :-)
Punkt pierwszy to strzał w dziesiątkę! Mogę się pod nim podpisać całą sobą. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację, na pewno wezmę udział. :)
Gratuluję zatem setnego posta! :)
Dziękuję za nominację, na pewno wezmę w tym udział :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszej setki i życzę wielu kolejnych.
Pierwszy punkt chyba Ci podkradnę bo w 110% procentach się z nim zgadzam ;)
Gratuluje nominacjii Kochana , a p. 1 jest cala prawda :) Powodzenia Kochana :)
OdpowiedzUsuńJako, że dzieciaka nie ma w całych 100% zgadzam się z Twoim punktem 1 ;-)) Szkoda, że trzeba nad tym pracować ciągle ;-)
OdpowiedzUsuńJedzenie też zmieniłam przez dzieci ale tylko ilościowo, bo jak nie zjem przed nimi to zaglądają do mojego talerza :/
OdpowiedzUsuńOj, z tym jedzeniem też mam problem, już nie pamiętam kiedy spokojnie zjadłam :)
UsuńWszystkie trzy punkty to 100% racji, zgadzam się całkowicie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję jubileuszowego posta!
Porównywanie się z innymi, to chyba jest najgorsze co można zrobić. I dobrze, że tego nie robisz. Jak dla mnie to i tak dużo z siebie dajesz i to jest najważniejsze:) Tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszytskimi trzema punktami :)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa :)
Zapraszam: nakrywka.blogspot.com
Myślę tak samo, na pewno jedna z lepszych krążących w blogosferze. Mówi się, żeby nie żałować przeszłości, trudno, co było minęło, ale czasami nie mogę się nadziwić, że tak długo zwlekałam z rozpoczęcia zdrowego stylu życia :-/
UsuńMelduję wykonane zadanie i zapraszam na bloga, bo tam nominacja dla Ciebie ode mnie. :)
OdpowiedzUsuńHa, przyjęłam nominację i będę wpłacać pieniążki.
UsuńBójcie się, bo będę musiała kogoś nominować :)
Oj z tym pierwszym zawsze mam problem, dobrze że o tym wspomnialaś
OdpowiedzUsuńO tak, tego trzeba się z czasem nauczyć i poukładać sobie wszystko w we własnej głowie - skupić się na sobie :)
Usuńgratulacje, swietnie sie czytało :)
OdpowiedzUsuń