poniedziałek, 29 września 2014

107. BIEGANIE 17 - Pierwsze 7 km.

Ostatnio udaje mi się biegać 2 razy w tygodniu. W Niedzielę staram się aby to był dłuższy bieg, a wszystko zależy od mojego samopoczucia. 



Bieganie 17
28 Wrzesień NIEDZIELA

Jest 7:30 słoneczko i 8 stopni, jest idealnie. Po raz pierwszy opaska na głowę, bo już ostatnio czułam jak mnie przewiewa na spoconych skroniach.
Miałam mocne postanowienie, że pierwszy kilometr ma być najwolniejszy (przeczytałam gdzieś to w jakiejś mądrej gazecie), bo wtedy mi na dłużej sił starczy. Faktycznie biegło mi się bardzo dobrze i nie czułam się bardzo zmęczona, niestety znowu mnie zawiódł GPS w telefonie ale chyba już wiem dlaczego. 
Kupiłam sobie pokrowiec na telefon zapinany na rękę i w środku jest cały zaparowany i chyba to jest powód że nic mi nie działało. 
Następnym razem otworzę ten pokrowiec żeby chociaż troszkę przewiewu tam było.
Wszyscy z tym biegają i nic im się nie dzieje tylko mnie ciągle coś nie działa, chyba czas na zmianę telefonu :)


Udało mi się wydłużyć dystans - moje pierwsze 7 km i najdłuższy bieg 48 min. Już wiem ze jestem w stanie biec całą godzinę bez zatrzymywania :)
Bieg nie był zbyt szybki ale dzięki temu nie musiałam się zatrzymywać na marsz. 
Jak co miesiąc wydłużę dystans o 1 km, to będę z siebie zadowolona :)

W nagrodę za start w pierwszych zawodach kupiłam sobie kilka gadżetów do biegania.


Opaska na uszy już się przydała, bo mi marzły
Frotka jest super, bo z kieszonką na klucze
Pokrowiec na telefon, na razie się z nim męczę, bo mi ciągle nic nie działa w telefonie :)






A to ręczniczek mały z mikrofibry, bardzo dobrze wchłania wodę i szybko schnie, a tak zwinięty zajmuje malutko miejsca w plecaku. A, i świetnie pasuje do moich butów :) Wzięłam go na zawody aby się powycierać po biegu, bo wiedziałam że prysznic to dopiero w domu :)

12 komentarzy:

  1. Ja jestem straszną gadżeciarą. Non stop coś chcę kupić :D Opaskę na uszy także posiadam - różową! :D Etui - różowo - czarne... :)

    Nominowałam Cię także do zabawy Polub siebie - szczegóły na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów. :) a gadżety bardzo ciekawe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! ;) Już na endomondo widziałam Twój bieg!
    Życzę dalszych sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluje :) super
    też chciałabym wstać rano na bieg mam nadzieje że kiedyś mi się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie znowu po południu się ciężko zebrać do biegania :)

      Usuń
  5. to nie jest wina pokrowca. prędzej terenu albo telefonu. ja czasami zawijam telefon w folię (żeby mi deszcz nie zalał) i ładuję do pokrowca, tak że jest szczelnie zapakowany i gps łapie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, czyli to jednak telefon, mam nadzieję że za miesiąc będę mieć nowy i te wszystkie dziwne kłopoty się skończą :)

      Usuń
  6. Ja też miałam kiedyś telefon w którym notorycznie gubił się gps. Próbowałam nawet naprawiać ale wszystko psu na budę. Musiałam wymienić na nowy i teraz jest super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję że po wymianie będzie już dobrze i nie będę się wkurzać podczas biegania, bo to mi psuje troszkę frajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, dzięki nim motywacja nigdy nie mija.