Podjęłam wyzwanie na marzec - 30 DNI MEL B I BOCZKI TIFFANY za Tablicą Motywacji i tam można znaleźć wszystkie informację jakby ktoś chciał dołączyć.
Oto ćwiczenia które można wykonywać :
1). Rozgrzewka: 5 min - http://www.youtube.com/
2). Brzuch: 10 min - http://www.youtube.com/
ABS: 8 min - http://www.youtube.com/
3). Pośladki: 10 min - http://www.youtube.com/
4). Nogi: 10 min - http://www.youtube.com/
5). Rozciągające: 5 min - http://www.youtube.com/
+ Boczki z Tiffany : http://www.youtube.com/
+ Cardio, jeśli komuś zależy na dodatkowym spaleniu: http://www.youtube.com/
+ 1 film co jeść podczas diety- wskazówki od MEL B :) : http://www.youtube.com/
U mnie w marcu to będzie wyglądało tak:
Poniedziałek i Piątek : Nogi Mel B + Boczki z Tiffany
Wtorek i Czwartek: Cardio Mel B + Rozciąganie Mel B
Środa: Mel B Pośladki + Boczki z Tiffany
Sobota: Cardio Mel B + Mel B Pośladki
Zrezygnowałam z ćwiczeń na brzuch bo nadal robię A6W i nie chcę przesadzać. I przy cardio z Mel B też jest trochę brzuszków.
Oczywiście jak nie mam cardio to będę robić rozgrzewkę i rozciąganie na koniec.
Ja mogę dziennie poświęcić tylko 30 min, bo moja mała ma drzemki po ok. 40 min.
Ale wy możecie dowolnie długo ćwiczyć i łączyć ze sobą różne zestawy, pamiętając żeby mięśnie miały czas na odpoczynek. Postawiłam na nogi w tych ćwiczeniach, bo teraz chyba u mnie z tym najgorzej.
Kończę niedługo MIXER CARDIO i muszę się pomierzyć i zdać relację i jeszcze zostało ok. 15 dni A6W to też opiszę moje doświadczenia.
Czy wy też macie marzec z Mel B ?
3mam kciuki za ciebie...i za wyzwanie. obyś się nie poddała;p
OdpowiedzUsuńAmbitne postanowienie - oby Ci się udało wytrwać 30 dni:) Powodzenia i nie poddawaj się! :)
OdpowiedzUsuńLubię Mel B to będzie mi łatwiej wyrwać.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię tym bardziej, że robisz to w chwili drzemki córki. Że masz na to energię :) Ale, jak widać na Twoim przykładzie - dobra motywacja może zdziałać cuda. Jeszcze nigdy nie ćwiczyłam z YT czy płytą, w ogóle, w domu ciężko mi się zebrać do systematycznych ćwiczeń, dlatego wychodzę biegać, na rower czy do siłowni. Miejsca do ćwiczeń też mam nie za dużo i to również demotywuje, bo nie chce mi się ćwiczyć przed kanapą z zalegającym i oglądającym TV mężem :)
OdpowiedzUsuńTak, mój mąż też siedzi przed TV, a ja robię brzuszki. Jego szczęście że mnie nie krytykuje i nie wyśmiewa. Kiedyś bardzo lubiłam chodzić na siłownię, ale teraz nie mam z kim małej zostawić. I musiałam znaleźć inny sposób. Lubie ćwiczyć kiedy jestem w domu sama wtedy nic mnie nie rozprasza.
UsuńTrzymam kciuki, aktywność to podstawa!!!
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajny miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to 10min booty shaking!! :D I Mel B tez! Bardziej niż Chodakowską :)
OdpowiedzUsuńJej sposób bycia zachęca do ćwiczeń, taka naturalna się wydaje.
Usuń