Oto trening 3 x w tygodniu:
Rozgrzewka z Zuzką 6 min.
Fintess Blender 8 min.
Natalia Gacka - Nogi 20 min
Mel B - Brzuch 8 min.
Po raz pierwszy w czerwcu spróbuję zacząć biegać i moje zmagania postaram się Wam przekazać. Ostatni raz biegałam w podstawówce i będzie to dla mnie duże wyzwanie. Czytam blogi na których opisujecie swoje zmagania i czerpię z nich motywację.
Niestety po raz kolejny okazało się że nie mam z kim dziecka zostawić, żeby chociaż, 3x w tygodniu pobiegać. Bo gdyby to chodziło o prace to dla wszystkich jest to zrozumiałe, ale że chodzi o moje "fanaberie", to nie jest to aż tak ważne i muszę radzić sobie sama.
Wylałam już moje żale, ale nie poddam się i będę szukać każdej chwili którą mogę wykorzystać, by spróbować przebiec 30 min, bo na razie to mój cel :)
Mama idealna |
Maj był miesiącem, gdzie na wszystko brakowało mi czasu, nie umiałam troszkę się ogarnąć. Muszę coś z tym zrobić, bo kiedy brakuje mi takiej chwilki dla siebie te "moje 15 min. z kawką w ciszy", to zaczynam świrować i robię się nerwowa.
Muszę przyłożyć się i urozmaicić posiłki małej, przy okazji sobie. Bo to ona ma najzdrowsze z nas jedzenie i przy okazji gotowania staram się zawsze więcej zrobić, by sprawdzić czy domownikom zasmakuje zdrowsza wersja.
Jeszcze kilka dni temu dopadło mnie przeziębienie i muszę się szybko go pozbyć czyli w 7 dni :)
Fajnie tak latem i wiosnę coś sobie pobiegać i coś innego zrobić.Prawdziwy relaks.Buziaki.
OdpowiedzUsuńNo tak, jak ktoś potrzebuje zrobić coś dla siebie to już fanaberie... Eh, znam to niestety.
OdpowiedzUsuńTak, troszkę boleśnie się o tym teraz przekonałam, a każdy był taki chętny jak tylko się zastanawiałam, a jak postanowiłam to już że głupoty mi się czepiają :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia ja mam dość biegania :)
OdpowiedzUsuńHa, ha, rozumiem, ale przy dzieciach to troszkę inaczej. Jak się biega, to taka chwila dla siebie, można troszkę spraw przemyśleć, zatęsknić za hałasującymi dziećmi :)
Usuńno właśnie tego nigdy nie zrozumiem! w czym chęć zadbania o swoje zdrowie i kondycję jest gorsza od pójścia do pracy? Osobiście uważam za fantastyczne to, że chcesz biegać i bardzo mocno trzymam kciuki za powodzenie! ;) mam nadzieję,że znajdzie się ktoś życzliwy kto zaopiekuję się wówczas Twoją pociechą. Tym bardziej, że wiem z doświadczenia, że brak przysłowiowych 15 minut dla siebie kończy się katastrofą ;)
OdpowiedzUsuńbędę śledziła Twoje zmagania - życzę wielu sukcesów .!
niedoskonaloscperfekcyjna.blogspot.com
Dziękuje, zobaczymy co mi z tego wyjdzie - sama jestem ciekawa :)
Usuńtak samo jak Ty mam postanowienie biegać ,a czy sie uda okaze sie
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje ze początki będą trudne :)
UsuńJak to mówią, jak się chce to się znajdzie sposób, jak się nie chce to się znajdzie powód... ;) powtarzam to sobie sama ale zawsze znajdę 'powód', a nie 'sposób'.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten koktajl na przeziębienie, ehh imbir - bleee ;) ale grunt, żeby pomogło!
hahaha tenn kot jest niezły:D obserwuje:)
OdpowiedzUsuńTak, kot mnie rozwalił jak go zobaczyłam - nie mogłam się mu oprzeć :)
Usuńsama chętnie bym pobiegała, ale nie mam z kim najmłodszej zostawić...
OdpowiedzUsuńWygląda na to ze musimy poczekać aż dzieci podrosną. Już sobie wymyśliłam że mała jak podrośnie to będzie jechać na rowerze, a ja obok będę truchtać i słuchać jak krzyczy - "mama szybciej" :)
Usuńbomby witaminowe robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Życzę Ci żeby się udało, dla zdrowia fizycznego ale i psychicznego, trzymam mocno kciuki:):)
OdpowiedzUsuńPowodzenia !:)
OdpowiedzUsuńU mnie też przeważnie jest tak, że jak chcę zrobić coś dla siebie to nikogo to nie interesuje.. chyba, że mały śpi to mogą z nim posiedzieć :)
A zupełnie inaczej jest, jak muszę iść do szkoły lub mam coś bardzo ważnego do załatwienia (co czasami nawet już zmyślam, żeby zrobić coś dla siebie :))
Każda metoda jest dobra :) Ja ostatnio bardzo powoli wracałam z urzędu na nogach, zamiast autobusem - a powiedziałam że była kolejka :)
UsuńNa pewno ci się uda przebiec 30 min :) zwłaszcz jeżeli już wcześniej biegałaś
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że znajdziesz na ten czas kogoś do swojego maluszka :)
Co do tego zdjęcia mamy z wózkiem, widziałam w ostatnim czasie taka sytuację ze 3 razy. Spacerowaliśmy sobie, przyznam szczerze, że pierwszy raz nas bardzo zdziwił :) Teraz to już "normalny" widok hehe :)
OdpowiedzUsuń