Minął prawie tydzień od poprzedniego biegu i bardzo byłam ciekawa jak mi
pójdzie. Wybrałam sobie tą sama trasę żeby porównać wyniki i moje
zdziwienie było duże kiedy okazało się że czas miałam słabszy, a więcej
biegłam jak maszerowałam. Dlaczego ?
07-06-2014 Sobota 6:40
Data: 07-06-2014
Dystans: 2 km 714 m
Czas: 17 min.
Tempo: 06:16/km
Prędkość: 9:58/km/h
Marsz 1min
Bieg 1min lub 2 min
W sumie: Marsz 7 min. / Bieg 10 min.
Tą samą trasę pokonałam o 1 minutę wolniej, a więcej biegłam niż maszerowałam jak ostatnio.
To dosyć dziwne. Wygląda na to że po 2 min. biegu byłam bardziej zmęczona i wolniej maszerowałam.
Muszę skupić się chyba nie na prędkości ale na tym aby jak najdłużej biec bez zatrzymywania. Na razie było to 2 min. Wiem że bieganie raz na tydzień to mało, ale trudno jak tylko będą jakieś efekty to nie zrezygnuję :)
Pogoda była przepiękna, a ja czułam że mogę więcej biec jak 2 min. ale nie chciałam przesadzać. Natomiast miałam mniejszą zadyszkę i na drugi dzień w ogóle mnie mięśnie nie bolały, może trochę za mało z siebie dałam. Następnym razem spróbuję biec jeszcze dłużej :)
Bieganie ma Ci wychodzic na zdrowie a wiec mysle ze raz na tydzien narazie jest wystarczajace. Nie warto sie przefarsowywac bo nic z tego nie bedzie. Trzeba isc malymi kroczkami aby dojsc do sukcesu, czego CI bardzo zycze :)
OdpowiedzUsuń:) ja też się z tym cały czas zmagam będzie coraz lepiej !
OdpowiedzUsuńBiegać nie chce się mi ale warto a zwłaszcza latem.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPomalutku małymi kroczkami i będziesz śmigać;-) Nie ma co na razie się skupiać na prędkości, daj się nogom ponieść ;-)
OdpowiedzUsuńChyba następnym razem po prostu pobiegnę i dopiero jak się zatrzymam to spojrzę na zegarek i nie będę się stresować ile minut biegnę :)
UsuńZ pewnością z każdym kolejnym podejściem będzie coraz lepiej :) Ja musiałam zrezygnować chwilowo z biegania gdyż jakoś zaczęły boleć mnie kolana :/ Ale powrócę na pewno :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ważne, że udaje Ci się biegać :) Czasy poprawią się same :)
OdpowiedzUsuńCzy ja już mówiłam, że nie lubię biegać...podziwiam, że Ty biegasz, dla mnie to sport stracony...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że lubisz i biegasz!
OdpowiedzUsuńRuch pod każdą postacią!!
OdpowiedzUsuńja nie mam jak biegac...
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę biegać, ale myśle o takim sposobie na ruch z psem...
OdpowiedzUsuńGratulacje ! a największe za to, że chcesz to robić dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMoje kolano nie pozwala mi biegać ;/
OdpowiedzUsuń