środa, 9 kwietnia 2014

45. CIASTECZKA BANANOWO - ŻYTNIE

Kolejna tzw."zdrowa słodycz" zaczerpnięta ze strony pysznewege. Oczywiście proste w wykonaniu i szybkie w pieczeniu ciasteczka. Córka na spacerze zajadła się nim zamiast biszkoptów, bo po mojej analizie biszkoptów daje jej tylko wtedy gdy nie mam nic innego.



Składniki :
160 g mąki żytniej razowej typ 2000,
1 łyżeczka sody,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 duży banan (ok. 120 g po obraniu),
80 g brązowego cukru trzcinowego, (można zastąpić miodem)
2 łyżki jogurtu naturalnego.

 
                                                                 W PIEKARNIKU
                                                             PO UPIECZENIU

                             
Wykonanie :
Banana rozgniatamy widelcem, jak ktoś ma twardsze to można zetrzeć na tarce. Dodajemy pozostałe składniki, wyrabiamy ręką na gładkie ciasto (będzie kleiste). Po zwilżeniu rąk mniej się kleją.
Bierzemy garść ciasta, formujemy kulkę, spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Podobnie przygotujemy pozostałe ciastka.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnia (190 stopni) na około 10 minut. Rumiane ciastka wyjmujemy i układamy na kratce. 
Piekłam na termoobiegu w 170 stopniach, ale wolę bardziej chrupiące, wiec następnym razem spróbuję grzałka góra-dół.



Ciasteczka mają posmak pierniczków, pewnie to ta mąka żytnia. Naprawdę smaczne. Polecam !

9 komentarzy:

  1. To trzeba zagonili się do roboty...;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż chce się sięgnąć po jedno, serdeczności dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają pysznie :) :)

    www.eatsmart4ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. musisz też chleb bananowy upiec :D równie smaczny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak widziałam już przepisy i się przymierzam :)

      Usuń
  5. Placuchy z bananem są zabójczo smaczne! Wersja pieczona...super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znajduję tu dużo ciekawych informacji. Jestem pod wrażeniem - wiedzy i samodyscypliny. Postanowiłam zacząć od zdrowszego odżywiania - siebie i moich trzech chłopaków. Może z czasem przyjdzie też czas na ćwiczenia, bo teraz to tylko podczas porządków i pracy na tarasie, uruchamiam jakieś większe partie mięśni. Dziękuję za inspiracje - będę wykorzystywała. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, dzięki nim motywacja nigdy nie mija.