Ostatnio tak mi się dni poukładały że trzy dni pod rząd nie ćwiczyłam i miałam z tego tytułu duże wyrzuty sumienia. Czasem są takie dni i myślałam jak wpleść trening w tak zabiegany dzień.
I oto pomysły na TRENING BEZ TRENINGU :
1). Przed pracą najlepiej wyjść z psem na spacer, lub do kiosku po gazetę, pieczywo. Gwarantuje to spacer szybkim krokiem 5 min. w jedną i drugą stronę.
2). Za każdym razem kiedy robisz sobie herbatę w kuchni zrób 10 przysiadów i 10 pompek.
3). Kiedy czekasz w kolejce u lekarza, urzędzie na dziecko w przedszkolu nie siedź tylko spaceruj lub przenoś ciężar ciała palce-pięta, wyszczuplisz łydki.
4). Do pracy/szkoły chodź na piechotę lub wysiadaj dwa przystanki wcześniej (w niektórych miastach mniej się płaci za bilet za krótszą trasę).
5). Schowaj pilot i zmieniaj kanały ręcznie, ile razy będziesz musiała wstać !
6). W czasie przerwy na reklamę rób pajacyki - w ciągu 5 min. możesz spalić nawet 45 kcal.
7). Ulubiony serial- świetnie czas na brzuszki.
8). Stojąc w tramwaju czy autobusie - spinaj mocno pośladki na kilkanaście sek. i tak kilka przystanków.
9). Rozmawiasz przez telefon, nie siedź w fotelu tylko chodź po mieszkaniu.
10). Myjesz zęby- po co tracić czas, rób jednocześnie przysiady !
11). Mieszkasz na 7 piętrze, wysiadaj zawsze na 5 (możesz oczywiście w ogóle nie jechać windą), ale będziesz mieć pośladki.
12). Kup krokomierz - motywacja gwarantowana.
13). Masz dziecko w wózku, wracasz ze spaceru ? Przez 1 min. idź bardzo szybko, potem zwolnij na 3 min. i tak aż dojdziesz do domu.
Źródło
Lepiej zrobić w ciągu dnia kilka treningów 5-10 min. niż wcale. Niektórzy wyznają zasadę "wszystko albo nic"- jak nie mam czasu na trening 45min. to nie opłaca się ćwiczyć. Jeżeli będziesz opuszczać treningi twój zapał minie, a takie krótkie serie pozwolą ci wytrwać.
Heheh fajny post, najbardziej spodobało mi się spalanie kalorii przez klikanie w myszke;pp
OdpowiedzUsuńTak, ha, ha, palce mamy pewnie umięśnione od klikania :)
Usuńbardzo przydatny post
OdpowiedzUsuńŚwietny temat! :)
OdpowiedzUsuńTeż od Poniedziałku jestem zalatana ;/ wychodzę z domu o 6:00 wracam po 21:00 ale niestety jestem zwolenniczką "raz a porządnie" nie ma to jak 1,5 godzinki treningu ;))
OdpowiedzUsuńTo prawda, trzeba się porządnie spocić wtedy bardziej się odczuwa trening i większa satysfakcja :)
UsuńMożna też porobić rowerek oglądać telewizję lub czytając książkę ;d.
OdpowiedzUsuńMożna przed TV ćwiczyć ciężarkami ręce. Robiłam zawsze A6W wieczorkiem kiedy zaczynał się serial, po kilku dniach weszło mi w nawyk :)
UsuńŚwietny post ! Ja bardzo lubię biegać i to działa na mnie najlepiej, ale teraz jestem w ciąży i muszę znaleźć jakąś inną formę aktywności...jak narazie są to spacery :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)
Klikaniem w myszkę dziś w takim razie dużo poćwiczyłam :) Bardzo fajny post, ciekawe informacje :)
OdpowiedzUsuńJa lubię biegać
Bardzo przydatny post.! :)
OdpowiedzUsuńjuż gdzieś widziałam coś podobnego na jednym z blogów :D ale fajnie się przypomina o takich rzeczach :)))
OdpowiedzUsuńMożna wymyślić dużo różnych mini treningów, każdy inny, bo każdy ma inny plan dnia. U każdego znajdą się takie chwile, gdzie da się potrenować :)
UsuńPodobają mi się te podpowiedzi :-)
OdpowiedzUsuń375 kcal mogę spalić, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJa zamiast brać windę to wchodzę po schodam, nie mieszkam wysoko, bo na 3 piętrze, ale to zawsze coś? :D
OdpowiedzUsuńTak, szczególnie jak się to robi codziennie lub kilka razy dziennie :)
UsuńDoskonały poradnik. Ja to mogę potraktować jako przypomnienie i upomnienie, bo ćwiczenia mam we krwi. Codziennie rano ćwiczyłam 15 minut. Nawet z nogą w gipsie. Ostatnio (może 4-5 m-cy) przestało mi się chcieć. Ale myślę, że po Twoim poście wrócę do moich przyzwyczajeń. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajgorzej przestać, bo potem ciężko się wraca do ćwiczeń. Choćby krótkie treningi są ważne aby nie zatracić systematyczności. Lepiej się potem zmobilizować do dłuższego treningu :)
UsuńJa podczas reklam często wykonuję przysiady, lub brzuszki. Lepsze to niż spacery do lodówki
OdpowiedzUsuń